parallax background

Czy sauna odchudza?

 

D ość powszechnym mitem wśród osób, które chcą zgubić nadmierne kilogramy jest konieczność zwiększenia aktywności fizycznej. Wysiłek taki zazwyczaj wiąże się z poceniem. Osoby, które nie lubią wysiłku fizycznego próbują iść po linii najmniejszego oporu, starając się pominąć ten najmniej przyjemny krok. Pada zatem pytanie, jak się spocić bez ruszania się? Odpowiedź jest jedna - iść do sauny. Przyjrzyjmy się bliżej tezie która sugeruje, że sauna odchudza.

Można przeprowadzić prosty eksperyment polegający na kontroli wagi przed i po saunowaniu. Zwykle po kilku intensywnych sesjach w saunie waga ciała może być niższa nawet o 1 kg. Wynikać to będzie przede wszystkim z faktu utraty wody, której pozbyliśmy się pocąc się. Po kilku godzinach, gdy uzupełnimy płyny, zjemy posiłek waga wróci do stanu wyjściowego.

 
 
 
 

Wpływ sauny na organizm

Osoby zażywające regularnie kąpieli saunowych chwalą się tym, że nie chorują wcale lub ewentualne przeziębienia przechodzą bardzo łagodnie. Sauna działa bardzo pozytywnie na zdrowie człowieka, wzmacnia odporność, poprawia urodę i relaksuje, co wpływa korzystnie na zdrowie psychiczne.

Człowiek należy do istot stałocieplnych, co oznacza, że bez względu na temperaturę otoczenia temperatura wewnętrza będzie oscylowała cały czas w okolicach 37 stopni Celsjusza. Między organizmem, a otoczeniem ciepło przenoszone jest w obu kierunkach. Stałą temperaturę zapewniają termoreceptory ciepła i zimna, które sterują układem krążenia i gruczołami potowymi. To one właśnie są efektorami, czyli narządami wykonawczymi, które pod wpływem pobudzeń nerwowych wykonują swoją czynność (efektor wykonuje reakcję, czyli daje efekt po zadziałaniu bodźca).

Gorące powietrze w saunie oddziaływuje na dwie duże powierzchnie ciała ludzkiego – skórę i narząd oddechowy. Powoduje to wzrost temperatury ciała. W tych warunkach zostaje zachwiana równowaga pomiędzy wytwarzaniem a oddawaniem ciepła co prowadzi do przegrzania organizmu. Reakcja na bodziec temperaturowy przebiega dwufazowo. Najpierw występuje reakcja obronna polegająca na wydalaniu nadmiaru ciepła z organizmu poprzez pocenie. Druga faza, to ogólne przegrzanie organizmu, podczas której naczynia krwionośne rozszerzają się, wzrasta ciśnienie krwi, przyspiesza tętno i człowiek zaczyna częściej oddychać. Wraz z potem wydalany jest amoniak i mocznik, a także sód, potas, magnez i żelazo. Saunowanie prowadzi także do usuwania z układu mięśniowego związków toksycznych powstałych jako produkt końcowy przemian podczas ich pracy, co prowadzi do skrócenia fazy zmęczenia. Pod wpływem ciepła narasta elastyczność i rozciągliwość struktur łącznotkankowych.

Po wyczerpującym dniu pełnym pracy lub stresu warto udać się do sauny, aby się wyciszyć, pomedytować, zapomnieć o problemach dnia codziennego. Te powinny zostać przed drzwiami saunarium. Kąpiel w saunie powinna być ostatnią czynnością w danym dniu. Mimo, że jest to wysiłek dla organizmu, to po zakończeniu saunowania człowiek czuje się zrelaksowany. Niektórzy opisują to jako przyjemne zmęczenie. Zawdzięczamy to uwolnieniu się endofin, czyli hormonu szczęścia.

 

 

Suplement czy lek?

Jak już wyjaśniliśmy, sauna wpływa na oczyszczanie organizmu z toksyn, co z kolei przekłada się na szybszy metabolizm. Dzięki przegrzaniu organizm ludzki potrzebuje więcej energii, by dążyć do zachowania stałej temperatury wewnętrznej. Nie powoduje to jednak spalania tkanki tłuszczowej w takiej ilości, by było to zauważalne. Nasz organizm nie jest przystosowany do ciągłego wysiłku i potrzebuje także czasu na regenerację, aby móc normalnie funkcjonować. Nie powinno się zatem uczęszczać do sauny codziennie. Traktowanie sauny jako jedyny środek w dążeniu do redukcji tkanki tłuszczowej (i utraty wagi) nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Zaleca się jednak korzystanie z saun, ale w połączeniu z odpowiednia dietą i treningiem lub aktywnością fizyczną.