O Osób, które czytają regulamin obiektu zanim rozpoczną korzystanie z niego jest bardzo mało. Zwykle wynika to z faktu, że regulaminy składają się z kilkunastu lub kilkudziesięciu punktów, a rzetelne zapoznanie się z nimi zajmuje minimum kilka minut. Często regulaminy są podzielone ze względu na strefy w obiekcie. Np. w aquaparku mogą występować m.in. strefy rekreacyjne, sportowe i wellness. Każda z nich będzie posiadała osobny regulamin, który stanowi uzupełnienie regulaminu ogólnego całego obiektu. W takim przypadku chcąc skorzystać ze wszystkich atrakcji wypadałoby się zapoznać z czterema regulaminami. Załóżmy jednak, że wybieramy się na basen lub do obiektu SPA, w którym znajdują się sauny. Jesteśmy tak porządnym klientem, że chcemy się zapoznać z regulaminem zanim zdecydujemy się skorzystać z pełnej oferty obiektu. W tym celu wchodzimy na stronę internetową obiektu, by poznać zasady tam panujące. W tym momencie może nas spotkać pierwsza trudność w postaci braku takiej publikacji na stronie www. Postanowiliśmy przejrzeć kilkanaście losowo wybranych stron obiektów basenowych ze strefą saunową z różnych zakątków Polski, w celu przeanalizowania regulaminów (z naciskiem na strefę saun).
Znaczna część basenów nie umieszcza na swojej stronie regulaminów, część obiektów publikuje wyłącznie ogólne zasady, a tylko nieliczni umożliwiają swoim klientom zapoznanie się z warunkami korzystania z atrakcji. Skupmy się na punktach z regulaminów, które udało nam się znaleźć na stronach internetowych. Większość regulaminów ma bardzo podobne brzmienie, a różnice zazwyczaj wynikają ze specyfiki danego obiektu jak np. układ pomieszczeń czy różnorodność atrakcji. Niektóre zapisy przykuły szczególnie naszą uwagę.
NieNORMAlna norma
Podejrzewamy, że większość naszych czytelników wie, jak należy poprawnie saunować i uznaje ZASADY POPRAWNEGO SAUNOWANIA za zupełnie naturalne i normalne. Nikomu też nie trzeba opisywać, jak przeważnie wygląda (brak) kultury saunowania w obiektach basenowych, siłowniach, czy też hotelach. Widok osoby owiniętej ręcznikiem, bez stroju kąpielowego pod spodem, która w saunie podkłada osobny ręcznik pod całe ciało należy do rzadkości. Można więc stwierdzić, że saunowanie w tekstyliach jest polską „normą” w takich miejscach.
Jak nietrudno się domyślić regulaminy takich saunariów nie mówią nic na temat zakazu wchodzenia do sauny w tekstyliach. Wszystko to dla (wątpliwego) „komfortu” klientów. Zdarzają się także zapisy, które wręcz zmuszają do korzystania z sauny w strojach kąpielowych.
Omówimy teraz kilka dziwnych i naszym zdaniem niezrozumiałych zapisów z regulaminów. Nazwy obiektów pozostawiamy do własnej informacji.
Niszczysz strój, nie swoje zdrowie
„Z sauny należy korzystać w kostiumie bawełnianym. Korzystanie z saun w stroju innym niż bawełniany może spowodować jego zniszczenie.” Nie ma w tym zdaniu nic sprzecznego. Prawdą jest, że wysoka temperatura może mieć niekorzystny wpływ na strój (w domyśle) kąpielowy. Może spowodować jego odbarwienie lub np. skurczenie się. Większość producentów strojów kąpielowych (wykonanych z poliestru) podaje, że strój taki należy prać w temperaturze 30, maksymalnie 40 stopni Celsjusza. W saunie natomiast panuje temperatura dwu lub trzykrotnie wyższa.
Pomijając zatem część mówiącą o kostiumie bawełnianym, zgadzamy się z autorem, lecz mimo wszystko uważamy, że lepiej byłoby tu wspomnieć o konsekwencjach zdrowotnych, a dopiero potem ewentualnie o możliwości uszkodzenia stroju.
Siedź i się nie ruszaj
Jedna z miejskich pływalni przygotowała coś w rodzaju opisu, jak należy korzystać z sauny. Wspominają oni jak należy się przygotować do saunowania, co należy ze sobą zabrać, kiedy uzupełniać płyny, itd. Nawet bardzo dobrze uzasadniona jest potrzeba posiadania minimum dwóch ręczników. Opis zawiera także instrukcję, jak oddychać. Można tam znaleźć także cenną informację, co można osiągnąć poprzez polanie kamieni wodą oraz w jaki sposób nasz organizm sugeruje, że pora opuścić saunę. Jednym słowem jest to prawie wzorcowy opis-instrukcja. Czegoś takiego sami poszukiwaliśmy, gdy zaczynaliśmy saunowanie (i nigdzie nie znaleźliśmy). Prawie, dlatego że są tam drobne niedopowiedzenia, ale można na nie przymknąć oko, gdyż nie są one sprzeczne z zasadami poprawnego saunowania. Zapytacie więc dlaczego o tym piszemy, skoro tematem przewodnim są dziwne regulaminy. Otóż jeden z rozdziałów mówi o najczęściej popełnianych błędach podczas kąpieli (saunowej przyp. autor). Na liście tej znajduje się „zmienianie miejsca siedzenia lub leżenia na ławkach w saunie”. Nie wiemy, co autor miał dokładnie na myśli używając tego sformułowania. Nie ma niczego złego w tym, że jeśli po pewnym czasie spędzonym w saunie stwierdzimy, że jest nam za gorąco, to możemy zejść jeden lub dwa poziomy niżej i odwrotnie, jeśli jest zbyt chłodno, to możemy zająć miejsce na wyższej ławie. Ważne, by przy tej czynności nie przeszkadzać pozostałym saunowiczom.
Kolejność ma znaczenie
Powszechnie wiadomo, że tradycyjne stroje kąpielowe są nieakceptowalne w saunie i nie ma z tym, co dyskutować. Od pewnego czasu w środowisku saunowym trwa wymiana poglądów na temat kostiumów bawełnianych, które miałyby zastąpić tradycyjne stroje. Jak wiadomo, ilu ludzi, tyle opinii, lecz wydaje się, że dominuje przewaga głosów, które są przeciwko takiemu rozwiązaniu. Zostało to poparte wieloma argumentami, ale nie o tym chcieliśmy napisać. Gdyby nawet dopuścić stroje bawełniane jako ostateczną alternatywę dla nagości i ręczników, to naszym zdaniem powinno się to dopuszczać w dokładnie takiej kolejności, jak to opisaliśmy.
Udało nam się znaleźć taki punkt regulaminu: „Z sauny należy korzystać nago lub w kostiumie bawełnianym ewentualnie ręczniku”. Według nas punkt ten powinien brzmieć „Z sauny należy korzystać nago lub w ręczniku ewentualnie w kostiumie bawełnianym”. Byłby to krok bliżej do ogólnie przyjętych zasad poprawnego saunowania, aczkolwiek jest jeszcze jeden istotny problem. Regulamin ten mówi, że „z sauny należy korzystać w pozycji leżącej lub siedząc”, ale całkowicie pominięto kwestię ręcznika, który należy podłożyć pod całe ciało. Po lekturze tego regulaminu można zatem stwierdzić, że nie trzeba podkładać ręcznika pod ciało.
Wskazówki do korzystania z sauny
Często oprócz samego regulaminu obiekty decydują się na publikację wskazówek, jak należy korzystać z saun. Taki tekst można określić regulaminem w innej, bardziej przystępnej i skróconej formie. Mieszczą się one zazwyczaj na jednej stronie A4, są pisane przejrzyście i dużą czcionką. Zapoznanie się z takimi zaleceniami jest szybsze i z pewnością więcej osób zapozna się z takim krótkim tekstem, niż będzie analizować punkt po punkcie długi regulamin.
W analizowanym przez nas przypadku wskazania opisują poszczególne etapy saunowania. Musimy zaznaczyć, że wskazania do korzystania z sauny są integralną częścią tego regulaminu (jest to jeden dwustronicowy dokument), co może mieć istotne znaczenie. Jeden z ostatnich punktów regulaminu nakazuje rozłożenie ręcznika tak, aby żadna część ciała nie stykała się z powierzchnią siedziska. We wskazówkach do korzystania z sauny jest natomiast zapis mówiący, że „do sauny wchodzi się nago lub w stroju kąpielowym z ręcznikiem”. Zatem, jeśli ktoś zapozna się wyłącznie z jedną częścią tej publikacji, ignorując zupełnie drugą (i na odwrót), to wnioski mogą być całkowicie rozbieżne.
Słowem wyjaśnienia
Powyżej przedstawiliśmy tylko kilka przykładów pewnych niedopowiedzeń lub nieścisłości w regulaminach. Poprzez naszą działalność i własnym przykładem promujemy zasady zdrowego korzystania z tego cudownego miejsca, jakim jest sauna. Stanowczo odrzucamy możliwość saunowania w sztucznych strojach, a także jesteśmy przeciwni niszczeniu saun przez zaniechanie izolacji siedziska od spoconych ciał saunowiczów.
Wiemy, jaki ludzie mają stosunek do czytania regulaminów i umów czy zasad. Wiemy także, jak wygląda saunowanie w miejscach takich, jak baseny, hotele czy siłownie. Mając na uwadze powyższe, jesteśmy za tym, aby wszelkiego rodzaju regulaminy były czytelne, zwięzłe i przejrzyste. Mogą być one także powtórzone w postaci piktogramów, które są łatwiej zauważalne.
Systematyczne powtarzanie i tłumaczenie osobom nieświadomym swojego postępowania może przynieść więcej korzyści, niż lista nakazów i zakazów.
Dalecy jesteśmy także od krytykowania autorów takich regulaminów. Należałoby się zapoznać z każdym przypadkiem osobno, a dopiero wtedy można by było wyciągnąć wnioski. Bez względu na to, jeśli znajdziecie takie nieścisłości, warto przekazać swoje uwagi osobie zarządzającej danym obiektem oraz poprzeć to odpowiednimi argumentami.