parallax background

Szałas potów

 

T emazcal jest rodzajem łaźni parowej, która wywodzi się z przedhiszpańskich ludów tubylczych w Mezoameryce. Przyjmuje się, że słowo temazcal wywodzi się z języka Nahuatl i oznacza dom ciepła lub z azteckiego teme - kąpać się i calli - dom. Temazcal w języku angielskim jest również zapisywane jako temezcal, temascal lub temescal.

 

 
 
 

Seans w temazcal

Zwykle ceremonie w temazcal prowadzone są przez miejscowych uzdrowicieli zwanych także przewodnikami, którzy wykonują rdzenne ceremonie oczyszczania ciała i duszy. Ten uniwersalny rytuał przynosi korzyści ciału i duszy, równoważąc umysł i emocje w celu uzyskania wewnętrznego spokoju i harmonii. Duchowy przewodnik pomaga otworzyć serce na wizje przodków, jednocześnie uwalniając stres i odtruwając ciało poprzez serię czterech kierowanych medytacji, którym towarzyszą śpiewy i starożytna muzyka.

Ceremonia temazcal składa się z czterech części, które w zależności od miejsca mogą symbolizować np. 4 strony świata lub 4 żywioły. Po wejściu do temazcal nie można go opuścić, dopóki ceremonia nie zostanie zakończona.
Oddelegowana osoba z obsługi podgrzewa przez godzinę lub dwie skały wulkaniczne w otwartym palenisku takim jak ten:

 

 
 
 

Przed rozpoczęciem kolejnej części mężczyna ten wnosi nową porcję kamieni do temazcal.

Cała ceremonia przebiega w zupełnie inny sposób niż ten, do którego przywykliśmy chodząc do klasycznej sauny. Przede wszystkim uczestnicy siedzą w kręgu bezpośrednio na ziemi opierając się plecami o kamienny lub ceglany mur. Podczas dwóch (z czterech) punktów ceremonii następuje odwrócenie pozycji L w taki sposób, aby plecy były na ziemi, a nogi opierały się o ścianę. W trakcie ceremonii uczestnicy powtarzają słowa wypowiedziane przez przewodnika, śpiewają razem oraz wysłuchują mądrości i modlitw opartych o tajemną wiedzę sięgającą wielu wieków wstecz.

Po wszystkim wszyscy razem opuszczają temazcal. Mężczyzna, który dbał o dostarczanie gorących kamieni polewa wszystkich zimną wodą i wręcza każdemu ręcznik. Następnie cała grupa ustawia się na zewnątrz w kręgu, w tych samych pozycjach co w środku i nieformalnie wymienia się swoimi doświadczeniami.

W niektórych kręgach częścią ceremonii jest także pokrycie szkieletu szałasu kocami, przygotowanie ołtarza i ognia, w którym rozgrzane zostaną kamienie oraz wspólne budowanie świętej przestrzeni, poprzez grupową intencjonalną pracę.

 
 

Aufguss, a ceremonia w temazcal

Należy pamiętać, że sauna i temazcal to dwie wielowiekowe tradycje, które rozwijały się niezależnie od siebie jako znaczące praktyki kulturowe. Obie dostarczają doświadczeń spajających społeczność. Obie są splecione ze świętością kultury każdej z nich: ważne praktyki zdrowia i dobrego samopoczucia, duchowej łączności i ogólnego dobrostanu, który pozwolił zarówno kulturze fińskiej jak i kulturze Majów prosperować i rozwijać się.

 

 
 
 

Indywidualne odczucia

Jeden z podróżników opisuje to w taki sposób: To doświadczenie pozwala głębiej poznać siebie, a dzięki kochającemu objęciu Ziemi człowiek otrzymuje uzdrowienie. W Szałasie zachodzi proces oczyszczania, pojawiają się wglądy we własne życie i przeszłość, katartyczne doświadczenia mogą także pojawić się wizje, halucynacje jak i inne manifestacje odmiennego stanu świadomości. Ostatecznie jednak po „małej śmierci” następuje odrodzenie i jest to cudowne i wyzwalające przeżycie.

W Internecie można znaleźć także wspomnienie podróżniczki, która także wzięła udział w takiej ceremonii. Jej opis jest bardziej szczegółowy: Ceremonia zaczyna się na długo przed wejściem do szałasu. Najpierw trzeba go zbudować i rozpalić święty, oczyszczający ogień. Szałas to mała konstrukcja z gałęzi, ciasno okryta kocami i plandekami. W środku też nie ma zbyt wiele miejsca, czasem panuje w nim ścisk i jest bardzo niewygodnie.
Pierwsze wchodzą kobiety od najstarszej do najmłodszej i sadowią się w lewej połowie szałasu (patrząc od środka), potem wchodzą mężczyźni od najmłodszego do najstarszego i zajmują prawą połowę.
Do szałasu można wnieść wyłącznie naturalną tkaninę, którą możesz się owinąć, albo na niej siedzieć, gdy zrobić się gorąco nie do wytrzymania.
Do szałasu wchodzi się na czworakach z szacunkiem i w ciszy, w dymie z kadzideł i szałwii. Tam gdzie byłam, przed wejściem następował pokłon oraz wypowiadało się formułkę mitakuye oyasin, czyli wszyscy ze mną związani.
Wchodząc do szałasu, który jest mały i ciemny, tak naprawdę wczołgujesz się do brzucha Matki Ziemi, by odbyć swą transformację i narodzić się na nowo.
Runda Ziemi, Ognia (najgorętsza), Wody i Powietrza przychodzą kolejno po sobie. Między nimi otwierane jest wejście do szałasu, by wpuścić choć trochę chłodnego powietrza. Prowadzący wypowiada intencje, dla każdej rundy, czasem śpiewa, polewa kamienie wodą i posypuje ziołami. W trakcie każdej rundy dokładane są kolejne, rozżarzone do czerwoności kamienie.
Tylko podczas rundy Żywiołu Wody do szałasu wnoszona jest woda, którą pije się z kubków i oddaje z powrotem przed kolejną rundą.
W trakcie polewania kamieni wodą można śpiewać ceremonialne pieśni (które są bardzo pomocne – im bardziej śpiewasz, tym lepiej znosisz okrutne gorąco) lub milczeć.
Fizycznie szałas potu jest wściekłą sauną, gdzie skóra prawie parzy, jest ciasno, niewygodnie, ciało boli i chce ci się bardzo pić.
A zatem jeśli nie radzisz sobie w normalnej saunie, nie powinieneś brać udziału w tej ceremonii.

Co się dzieje jeszcze w szałasie potu?
Przychodzą wizje, albo wglądy, albo odpowiedzi na pytania.
Albo nic.
Pozornie nic.
Ciało przechodzi przez naprawdę potężny proces. Wizje nie są potrzebne. To w materii dzieje się najwięcej dla Ducha.

Ostatnia runda dobiega końca. Jestem wymęczona, zmaltretowana, podduszona, bez sił, mówię sobie: nigdy więcej. Nie mogę się doczekać wyjścia. Wychodzimy po kolei – tym razem od najstarszego mężczyzny do najstarszej kobiety.
Każdy wychodzi na czworakach, tak jakby przeciskał się przez drogi rodne – przy wyjściu polewany jest życiodajną wodą. To moment, który warto przeżyć świadomie, z intencją powtórnych narodzin właśnie.
Potem można już leżeć na trawie, czekać, aż skończą się zawroty głowy, a ciało ostygnie na tyle, że będzie można nim poruszać.